(bardzo)Dobry Grześ Wa-wa

[martino]

Tam gdzie jest cennik tam jest adres. I najlepiej napisz pw do DGW. To spokojnie się umowisz

[LUKI]

Shadoon,

Ożarów Mazowiecki ul. Poznańska 237

[Antimatter]

Witam
ja tez dzisiaj dotarlem do Grzesia, dwoma octami, jedna 1.2TSI DSG, druga 1.8TSI DSG.
W pierwszej do wymiany byl tylko olej i filtr oleju, stad czas operacji to 30min.
W drugiej za to odbyl sie kompletny przeglad po 50tys km. Ogolnie - potwierdzam WSZYSTKO, co mowi sie o warsztacie Grzesia - solidnie, uczciwie, terminowo i bardzo, ale to bardzo dokladnie
Ceny IMO bardzo OK, biorac pod uwage wklad pracy i wiedze Grzeska
polecam !

[sesik]

W teresie wymienione prawe łożysko, zmieniony olej.
Wszystko bardzo sprawnie, szybko, miło, bezpiecznie, bezproblemowo, zgodnie z planem, zgodnie z logiką ,zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami, zgodnie z Biblia, Koranem, Tora i komiksami. Gorąco polecam!! :diabelski_usmiech

[Maicroft]

Tora

Ja nie wiem czy to tak dobrze, on zawsze taki spiety jest :wink:

[demmsi]

Dzisiaj załatwione panewki i przegląd okresowy :szeroki_usmiech

Konkluzja DGW na temat kierowcy/auta: "Mocniej używaj gazu i mocniej hamuj" :diabelski_usmiech

[szkoda]

"Mocniej używaj gazu i mocniej hamuj"

aż żal się nie zastosować

[WIELKIBONGO]

W teresie wymienione prawe łożysko, zmieniony olej.
Wszystko bardzo sprawnie, szybko, miło, bezpiecznie, bezproblemowo,

sesik, PIT-STOP??????? :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech

[endryu]

Konkluzja DGW na temat kierowcy/auta: "Mocniej używaj gazu i mocniej hamuj"

No jak najbardziej turbawka też ma swoją kierę, którą chce troszkę pokręcić :drive: :tunning

[Cyfer]

nie no.. slepy jestem... i nie widze... tel..

podesli mi ktos nr do Grzeska na prv? dziek iz gory

[krzynol]

pochwalę też DGW mocno
miałem dobrą chwilkę w rękach auto warszawskie serwisowane przez Grześka
zajrzałem tu i ówdzie i chciałbym aby moje auto było tak zrobione i przesmarowane


za swoje muszę się wziąć :wink:

[szkoda]

pochwalę też DGW mocno
miałem dobrą chwilkę w rękach auto warszawskie serwisowane przez Grześka
zajrzałem tu i ówdzie i chciałbym aby moje auto było tak zrobione i przesmarowane

heh, Krzychu, trudno sobie wyobrazić lepszą rekomendację :kciukgora

[hakibox]

Nie polecam warsztatu Grześka, osobą które lubią jak auto im: ściąga i nie prowadzi się pewnie. Nie znosi dokładności u mechanika i źle się czuje w sytuacji jak wszystko jest tak jak być powinno - zdecydowanie odradzam wizytę u DGW !!
Na potwierdzenie, jeżeli padnie wam wtrysk a nie chcecie aby naprawa odbyła się w parę godzin, omijajcie Ożarów z daleka.

:wink:

Co niektórzy zarzuca mi plagiat :lol: ale.... nie mogłem się powstrzymać od takiej formy :diabelski_usmiech

[navigator]

omijajcie Ożarów z daleka.

lusssss....na szęście gdakacze przyszli w sukurs i po otwarciu A2 ozarów jest absolutnie na drodze do nikąd, to jakos specjalnie omijać nie cza.... :hehe: :hehe: :hehe:

[szkoda]

heh, a ja myślałem, że koleś mnie już niczym nie zaskoczy... a jednak :lol:
pojawiły się u mnie poważne problemy z overboostem, ale takie NAPRAWDĘ POWAŻNE, zero ograniczenia i praktycznie ciągłe przeładowanie na każdym biegu i w pełnym zakresie obrotów :lol:
w sumie niezbyt wesołe

najpierw padło na ten zasrany zespół zaworów czy jak on się tam nazywa... nie, to nie to, wtedy pomyślałem, chociaż niełatwo było na to wpaść, że może w czasie ostatnich moich oszczędnościowych PSJotów jednak zapiekłem kierownice... BINGO! 8)
no i co, syf, zapieczone konkretnie, więc nie wiem co się w tej sytuacji robi, jakieś czyszczenie, słyszałem o propozycjach regeneracji, generalnie niezbyt fajne wizje, zwłaszcza jak się nie chce wydawać kasy :lol:

no ale Miszczunio się zasępił, przestał odpowiadać na pytania, zlogował sukę, pomajdrował, znowu zlogował, pokręcił, zlogował.... trochę to było nudne, ale suszarka po tych regulacjach pompuje jak N O W A, jak po montażu i świeżym strojeniu
no nie wiem, ani śladu zapieczonych kierownic :shock:

nie wiem czy to jest bardzo czy cholernie trudne, ale ten koleś wie co robi, jeszcze raz dzięki Grzesiek również tą drogą, naprawdę doceniam

swoją drogą naprawdę nie wiem jak to zrobiłem, ostatnio miałem tak w Złotej, ale to wtedy stałem w niemiłosiernych korkach, teraz, nie wiem, może chciałem coś przyoszczędzić... niestety to się w VNT nie udaje, kolejny dowód :lol:

wnioski są takie, żeby jednak być wyposażonym w jakiś wskaźnik doładowania, naprawdę warto.

wielkie dzięki jeszcze raz :!: :bow :serce

(w skrócie: nie polecam dziada!)

[looker]

swoją drogą naprawdę nie wiem jak to zrobiłem,

I to się nadaje do wyjaśnienia w Archiwum X :diabelski_usmiech
Kolejny szacun dla Grześka

P.S. Że termin miał tak od razu :P

[szkoda]

P.S. Że termin miał tak od razu :P

hehe, tym razem to ja nie miałem terminu :szeroki_usmiech

[hakibox]

navigator,
teraz to ja się zagubiłem. Ty to na poważnie odebrałeś ?

[demmsi]

hakibox, coś Ty... navigator jest tam co drugi dzień :diabelski_usmiech

[Jamilko]

A ja tam wcale nie rozumiem tych zachwytów. W grudniu ubiegłego roku przyjechałem do tego warsztatu po raz pierwszy. Z miejsca usłyszałem diagnozę - panewki, szklanki, tuleje w zawieszeniu, turbo źle dmucha itd. Myślę sobie - jak nic naciągacz i zwolennik napraw za naprawą, a najlepiej to wymieniać co popadnie. Za każdym razem wstawiam auto jeżdżące i odbieram jeżdżące. Nic się nie zmienia. Pali ile palił, przyspiesza jak przyspieszał, hamuje jak hamował. Więc ja się pytam - gdzie te cuda, o których tyle piszecie?

No dobra, już bez jaj bo sobie nagrabię i zdjęcie moje Doktor G. wywiesi w galerii sław :wink:
Jedyne co mi się teraz ciśnie na palce to...dziękuję, bardzo dziękuję.
Właśnie odebrałem autko po wymianie szklanek, wałka, panewek oraz dodatkowo płynu hamulcowego. Teraz chodzi pięknie i mam wrażenie, że koników mu przybyło.
Wcześniej, jeśli chodzi o większe prace, było robione sprzęgło oraz panewki na korbie. Dzięki tym zabiegom mogę wreszcie w pełni rozkoszować się jazdą.

Podczas wymiany sprzęgła miałem wielką przyjemność obserwować DGW przy pracy związanej z wymianą hamulców tylnych. Większość "mechaników" zdejmuje tarcze, coś tam czyści druciakiem i zakłada nowy komplet. W Grzesia przypadku było to takie czyszczenie druciakiem, ale na wiertarce, że zaciski wyglądały jak nowe. Później wszystko zabezpieczone, wysmarowane i 5 razy sprawdzone przed montażem.
A hasło reklamowe nieistniejącej już sieci komórkowej już zawsze powinno brzmieć:
TAK TO TYLKO U GRZESIA !!!

Dziękuję za uwagę

[krzynol]

może w czasie ostatnich moich oszczędnościowych PSJotów jednak zapiekłem kierownice

masakra jakaś :twisted:

[navigator]

navigator,
teraz to ja się zagubiłem. Ty to na poważnie odebrałeś ?

...bo ja jestem śmiertelnie poważny..... :wazniak ..a może tylko tak wyglądam :haha:

coś Ty... navigator jest tam co drugi dzień

....łomadko..... :shock: żeś mię to właśnie uświadomił..... :szeroki_usmiech

[Grzegorz56]

Nie bacząc na zapiski co niektórych kolegów zajechałem do DGW z niedomagającą lekko O2.
Co prawda próbowano zamknąć mnie w kajutce przy wejściu - ale się nie dałem :lol: i patrzyłem im na ręce. :?:
Po wizycie zrobiło się jakoś nudno - brak skrzypień, płynu nie trzeba dolewać.

Tak na poważnie POLECAM !!!!! i dziękuję.

[navigator]

Nie bacząc na zapiski co niektórych kolegów zajechałem do DGW z niedomagającą lekko O2.
Co prawda próbowano zamknąć mnie w kajutce przy wejściu - ale się nie dałem :lol: i patrzyłem im na ręce. :?:
Po wizycie zrobiło się jakoś nudno - brak skrzypień, płynu nie trzeba dolewać.

Tak na poważnie POLECAM !!!!! i dziękuję.

nooooo, Dziadunio.... pacz pan

pozwolisz jednak, że przetłumaczę Twą opinię na bardziej zrozumiałą..... :szeroki_usmiech

Pozostając w dysproporcji z nabytym w przeciągu trwającego skądinąd żywota doświadczeniem zwanym potocznie mądrością i przedkładając podejście romantyczne nad zdroworozsądkowe, pomimo współdzielonych opinii nt. rzeczonego przybytku - uzurpującego sobie miano do bycia warsztatem - postanowiłem odstawić swojego ledwo zipiącego sztrucla do celów reanimacyjnych.

Włodarze gumna z wrodzoną gracją i empatią oraz w powołaniu na wielopokoleniową już mądrość ludową, odnoszącą się do silnej korelacji między wzrokiem a żalem, w słownictwie o nienachalnej sublimacji wyartykułowali, przy dość ekspresyjnym wykorzystaniu części kończyn górnych, miejsce oczekiwania na efekty podejmowanych przezeń działań.
Niemniej, biorąc na siebie brzemię grzesznika zaniedbania czy tez myślą po raz wtóry, postanowiłem osobiście doświadczyć (hipo)tezy, że co z oczu to z serca, pilnując niejako masy (upadłego już) majątku.

Mając to szczęście i luksus wykorzystania, co do opisu wizyty, formy dokonanej nasunęła się jakkolwiek nieporywająca refleksja o słuszności mądrości pokoleniowej nad zryw romantyczny oddalając laur przełomowego kontestatora w obszary bliższe niżli dalsze krańca wszechświata, że o skuteczności artresanu i kropelki jako panaceum nie wspomnę.

Kończąc, potencjalnych rewolucjonistów, namawiam – z całą mocą – do śmiałych wyzwań, sam natomiast szczerze już dziękuję.

:helm :helm :helm

[szkoda]

próbowano zamknąć mnie w kajutce przy wejściu - ale się nie dałem :lol: i patrzyłem im na ręce. :?:

pewnie wkurw przez cały dzień :lol: